- Chodzi przede wszystkim o adrenalinę. Mi nie zależy na tym by ktoś mnie zobaczył, raczej odwrotnie. Jednak jest w tym coś podniecającego. Trzeba się rozglądać czy nikogo wokół nie ma. Działać w pośpiechu ale jest to bardzo przyjemne – _opowiada Bartosz ze Zgorzelca. Jak sam przyznaje pierwszą schadzkę w tym roku poza sypialnią ma już za sobą. - Pojechaliśmy z moją dziewczyną na łąki koło Koźlic. Wieczorami tam nikogo nie ma. Widok jest piękny na Berzdorfer See. Wręcz romantyczna sceneria zwłaszcza przy zachodzie słońca. Rozłożyliśmy koc i wzięliśmy się „do roboty” -_ żartuje lekko zawstydzony chłopak.
Wyobraźnia tych, którzy decydują się na seks na świeżym powietrzu nie ma granic.
- Bardzo to lubimy z mężem. W zasadzie nasze pierwsze zbliżenie też odbyło się w plenerze. To było podczas ogniska na działce u naszych znajomych. Chodziliśmy ze sobą już miesiąc czasu. Wiadomo, trochę alkoholu. Zaczęliśmy najpierw żartować, że moglibyśmy to zrobić na zielonej trawie, a potem od słów przeszliśmy do czynów – mówi Aneta z Bogatyni. - Teraz regularnie jeździmy już w plener. Jesteśmy po ślubie dwa lata. Dzieci jeszcze nie mamy. Nie mamy nic do stracenia. Uprawialiśmy seks w samochodzie kilka razy, ale nie jest wygodnie. W lesie, na polanie. Raz zdarzyło nam się nawet w pociągu. Dodam, że w nocnym pociągu i mieliśmy pusty przedział – dodaje z uśmiechem Aneta.
Konsekwencje takiego zachowanie mogą jednak okazać się dotkliwe, zwłaszcza w kwestii finansowej. Osoby przyłapane na współżyciu w miejscu publicznym mogą zostać ukarane mandatem nawet do 500 zł każda.
Jest to traktowane jako nieobyczajny wybryk, który zagrożony jest karą mandatu od 20 do 500 zł. Jednak jest to o tyle skomplikowana sytuacja, że dodatkowo musi znaleźć się osoba, której będzie to przeszkadzać i będzie mogła złożyć zeznanie. O ile załatwienie swoich potrzeb w miejscu publicznym jest ogólnie przyjmowane jako coś nieobyczajnego, o tyle w przypadku współżycia nie wszystkim to przeszkadza...
Uprawiając seks na świeżym powietrzu narażamy się nie tylko na mandat karny. W upalne dni za sam wjazd do lasu można zostać ukaranym. Inne konsekwencje to narażenie się na pośmiewisko. W dobie telefonów komórkowych i Internetu zdjęcia i filmy w dwuznacznej sytuacji błyskawicznie mogą znaleźć się w sieci.
_- Przecież nie chodzi o to by uprawiać seks na parkingu pod supermarketem. Z dziewczyną nasze przygody rozpoczynamy albo tuż przed, albo po zachodzie słońca. Wybieramy ustronne miejsce gdzie istnieje małe prawdopodobieństwo, że ktoś się pojawi. W życiu nie dopuściłbym do tego by np. zobaczyły nas dzieci – _mówi Bartosz. Seks poza sypialnią od zawsze intrygował. Być może wielu z nas ma coś w sobie z ekshibicjonisty.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?