Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jelenia Góra: Para policjantów usłyszała wyrok

RS
Jeleniogórska policjantka z wydziału kryminalnego i dzielnicowy z Zabobrza zostali skazani za działalność w gangu złodziei. Oboje odpowiadali przed sądem za udział w próbie włamania do placówki bankowej w Starej Kamienicy. Prokuratura zarzucała także kobiecie włamanie do sklepu spożywczego w Karpaczu. Skąd złodzieje wynieśli alkohol i papierosy.

Jeleniogórski sąd skazał dzielnicowego Michała R. na dwa lata więzienia i 2 tys. grzywny. Sąd zakazał mu też pracy w policji przez co najmniej pięć lat.
Jego przyjaciółka, sierżant Katarzyna H. usłyszała wyrok 3,5 roku więzienia i ma zapłacić 3 tys. zł grzywny. Nie będzie też mogła pracować w policji przez co najmniej 7 lat. Wyrok jest nieprawomocny. Obrońcy skazanych policjantów zapowiedzieli apelację.

28-letnia sierżant Katarzyna H. w policji służyła 3 lata. Według prokuratury jej znajomość z członkami złodziejskiego gangu zawiązała się podczas w pracy w wydziale kryminalnym. W momencie popełniania przestępstw była na długotrwałym zwolnieniu lekarskim. Teraz przebywa w areszcie.

29-letni Michał R. w procesie odpowiadał z wolnej stopy. Wpłacił bowiem 25 tys zł, poręczenia majątkowego. W policji służy od 8 lat.

Michał R. i Katarzyna H. podczas procesu konsekwentnie twierdzili, że są niewinni. Tłumaczyli, że zostali pomówieni przez trójkę złodziei, którzy rzeczywiście uczestniczyli w zarzucanych im przestępstwach. Katarzyna R., jej konkubent – Marek M. oraz Ryszard G. w procesie policjantów występowali jako świadkowie. Wcześniej przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Poza próbą włamania do banku w Starej Kamienicy i obrabowaniem sklepu w Karpaczu, byli oskarżeni o usiłowanie włamania do placówki bankowej w Piechowicach i kradzież z włamaniem do sklepu spożywczego w Jeleniej Górze. Przestępstw tych dopuścili się bez udziału policjantów. Wszyscy otrzymali za nie wyroki w zawieszeniu.

Zdarzenia, w których uczestniczyła para policjantów miały miejsce latem ubiegłego roku. Według oskarżyciela funkcjonariuszka przywiozła włamywaczy swoim samochodem pod siedzibę banku w Starej Kamienicy i stała na czatach. Po sforsowaniu drzwi okazało się, że przestępcy nie mają sprzętu, by otworzyć kasę pancerną, w której znajdowało się ponad 90 tys. zł. Katarzyna H. zadzwoniła wówczas do swojego przyjaciela Michała R. i poprosiła by przywiózł większy łom. Złodziejom, mimo kilkugodzinnych wysiłków, nie udało się otworzyć kasy i odjechali z niczym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szklarskaporeba.naszemiasto.pl Nasze Miasto