Za dwa miesiące mieszkańcy Jeleniej Góry, Szklarskiej Poręby i Wałbrzycha znów pojadą pociągiem "Karkonosze" bezpośrednio do Warszawy. Powrót dawnego połączenia jest wspólnym sukcesem naszej gazety i jej Czytelników.
Nigdy nie chcieliśmy się zgodzić na odcięcie Jeleniej Góry od reszty Polski. A tak by się stało, gdyby "Karkonosze" nadal kończyły swój bieg we Wrocławiu, jak to dzieje się od września. Przeciwko skróceniu trasy pociągu protestowaliśmy razem z mieszkańcami, parlamentarzystami i członkami Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych. Udało się! "Karkonosze" powrócą na starą trasę 13 grudnia, gdy wejdzie w życie nowy rozkład jazdy - zapewnia Paweł Ney ze spółki PKP InterCity.
Pociąg będzie kursował codziennie. W jakich dokładnie godzinach - jest jeszcze ustalane. Wiadomo, że będzie to połączenie nocne.
- A więc najwygodniejsze - cieszy się Kamila Nowak, 26-letnia jeleniogórzanka, która uczęszcza na studia podyplomowe w Warszawie. W ubiegłym roku wsiadała do pociągu o godz. 19.53 i była w Warszawie o godz. 6.12. - Wygodnie, bo bez przesiadek - chwali stare połączenie i ma nadzieję, że od grudnia będzie znowu dogodnie dojeżdżać do stolicy.
Najbardziej zadowoleni są właściciele hoteli i pensjonatów w Karkonoszach.
- Turyści lubią wygodę. Nie przyjechaliby do nas na narty, gdyby mieli jechać z przesiadkami - twierdzi pan Czesław, który prowadzi w Szklarskiej Porębie pensjonat.
To nie koniec dobrych wiadomości. PKP InterCity do nowego rozkładu jazdy wprowadzi jeszcze dwa inne pociągi dalekobieżne. Pierwszy pojedzie z Jeleniej Góry przez Bydgoszcz do Gdyni, a drugi kursować będzie z Jeleniej Góry do Przemyśla przez Węgliniec, Legnicę, Katowice i Rzeszów. Będą to połączenia codzienne. Pierwsze - nocne, drugie - dzienne.
- Domagaliśmy się ich od dawna - mówi Grzegorz Oleś z Komitetu Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych.
Komitet chce też przywrócenia pociągu z Jeleniej Góry do Lublina. Będzie o to zabiegał od marca 2010 roku.
- Trzy lata temu, w ostatnim dniu kursowania tego pociągu, jechało nim 180 osób - mówi pan Grzegorz. - Więc to potrzebne połączenie.
Przywrócenie trzech dalekobieżnych połączeń nie rozwiązuje jednak do końca kolejowych problemów mieszkańców Kotliny Jeleniogórskiej. Wciąż bowiem na odcinku z Wrocławia do Jeleniej Góry pociągi będą jeździły z prędkością zaledwie 50 km/h. Na szybszą jazdę nie zezwala fatalny stan techniczny torów. Na ich generalną naprawę nie ma pieniędzy.
Jak informuje Tadeusz Jarmuziewicz z Ministerstwa Infrastruktury, w 2010 roku przewiduje się remont odcinka torów Duszniki-Zdrój - Ku-dowa-Zdrój oraz modernizację linii Szklarska Poręba - Jelenia Góra.
Ponadto państwo przekaże 50 mln zł na modernizację trasy Wrocław - Zgorzelec na odcinku Wrocław - Jelenia Góra. Ale to wciąż za mało.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?